Forum www.freeknights.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Artykulik o Metinie ---- kto go napisal????

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.freeknights.fora.pl Strona Główna -> Pytania,problemy,porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto napisal artykul??
Dagmora
50%
 50%  [ 3 ]
Wertty
16%
 16%  [ 1 ]
Pijawa
0%
 0%  [ 0 ]
Mika
0%
 0%  [ 0 ]
klaudek
0%
 0%  [ 0 ]
freos
16%
 16%  [ 1 ]
patio
0%
 0%  [ 0 ]
lalami
0%
 0%  [ 0 ]
gustafo
0%
 0%  [ 0 ]
fuggia
16%
 16%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 6

Autor Wiadomość
Zygi
Nowy



Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Czw 20:34, 17 Cze 2010    Temat postu: Artykulik o Metinie ---- kto go napisal????

Wirtualne alter ego
Nie da się ukryć, że wirtualny świat jest częścią naszego życia. Poznajemy ludzi przez kilometry kabli. Odległość już dawno nabrała innego wymiaru. Siedząc samotnie przed komputerem mamy złudzenie, że jesteśmy z ludźmi. Przecież rozmawiamy z całym światem. Przesyłamy zdjęcia, mamy komunikator i kamerę. Monitor stał się ołtarzem, do którego mówimy często kilka godzin dziennie. Tak wielu mamy znajomych. Wirtualnych.

Czytelnicy naszego serwisu
kulinarnego [link widoczny dla zalogowanych] na pewno kojarzą „kupoli”. To dziwni osobnicy z ogromną pasją piszący o fekaliach i odbytach. Najprawdopodobniej w ten sposób właśnie zaspokajają swoje analne potrzeby, na realizację których nie mogą sobie pozwolić w realnym życiu. Jak inaczej można zrozumieć tak silną fascynację „produktem wtórnym”. Może to urzędnicy? Wasi mężowie? Siedzą w pracy przed komputerem i między jednym a drugim interesantem odpływają w swój wirtualny, fekalny świat.

Zaczęłam grać
w magiczną grę on-line. Świat elfów, rycerzy, czarodziejek, szamanów i magów wciąga piękną grafiką, muzyką i efektami. Tym bardziej osobę, która do tej pory w kulki jedynie grała. Postać porusza się z wdziękiem, można ją sobie dokładnie obejrzeć z każdej strony. Zajrzałam do gry z ciekawości, a świadomość, iż gra się z ludźmi a nie z komputerem, wciągnęła mnie bardzo szybko. Sadziłam, że średnia wieku w grze to 12 lat. Otóż bardzo się myliłam. Im wyższe poziomy postaci tym najczęściej starsze osoby. Przekrój wieku od 9 do 45 lat. W grze można łączyć się w sojusze, gildie czy też tworzyć plemiona. W takich właśnie społecznościach najlepiej poznaje się ludzi. Z czasem gra się już dla ludzi i rozmów z nimi, a nie dla samej gry. Początki jednak były zaskakujące. Zostałam dwa razy okradziona, przez jakieś dzieci wykorzystujące błędy w grze. Czy w realnym życiu też kradną batoniki w sklepach?

Co można sądzić o dziewczynce, która wybiera sobie pseudonim Seksi Laseczka, albo Zrobię Loda? Czy poza szczeniacką prowokacją coś się kryje za tą nazwą? Gra daje poczucie bezkarności, tym samym ujawnia pewne cechy. Wiele osób w grze nie ma kręgosłupa moralnego. Przekleństwa to standard. Pomimo wielu negatywnych zjawisk w internecie zdarzają się przedziwne, wzruszające sytuacje. Rycerze rozdający prezenty warte wiele milionów, zupełnie bezinteresownie. Kto się kryje za taką postacią? Otóż na przykład czterdziestolatek, który spędza wiele godzin w grze i pięknie pisze o swojej żonie, tej prawdziwej, o rodzinie i życiu.

Moja znajoma z gry, Weronika napisała mi kiedyś, że w grze jest sobą, a może trochę kimś, kim chciałaby być. Szczególne emocje budzą w grze związki i małżeństwa
. Oczywiście są białe suknie, garnitury i kwiaty. Twórcy gry wiedzieli jak zatrzymać w niej ludzi i jak zarobić. Kupienie odpowiednich gadżetów za prawdziwe pieniądze pozwala na pocałunki. Całujących się jest cała masa. Czy to już jest wirtualny seks? Jak bardzo postać budowana przez miesiące, jest nami? Czy wirtualny pocałunek wywołuje realne motyle w brzuchu? Przez błędy w grze, w niektórych krainach pocałunek wygląda jak seks francuski najczęściej te miejsca są zajęte przez pary. Na ogólnym czacie pojawiają się ogłoszenia: zrobię loda za kasę. Kto jest ich autorem? I czy ktoś z tego korzysta?

Trudno mi uwierzyć, że osoby grające po kilka godzin dziennie mają całkowicie udane życie. Może szukają dodatkowych emocji? Może to dziecięce pragnienie magii i rycerzy na białym rumaku? Znajoma wojowniczka, w życiu świeżo upieczona mężatka i matka, rozwodziła się ze swoim mężem magiem. Poprzez komunikator pisała mi, że płacze. Co robią dorośli ludzie w grze dla dzieci? Jakie postaci wybierają i dlaczego? Flirty jakie odbywają się w grze, czasami wywołują gęsią skórkę.

Ludzie piszą przepięknie… Mam na myśli tych starszych, łatwo ich rozpoznać, nie robią błędów, nie używają skrótów. Piszą "dzień dobry", a nie "cze". Używają polskich znaków i dużych liter. Młodzież nie dba o język to już choroba naszych czasów, przez internet i SMS-y wszystko skracamy. Wirtualny flirt wciąga, nie wystarczy zwyczajne zagajenie rozmowy. Świat fantasy czaruje i kto wie, może realizuje jakieś marzenia. Niepokojące jest jednak to, że sztuczny świat wyzwala prawdziwe emocje. Staje się substytutem prawdziwego. Jest bezpieczny, bo zawsze można się wylogować. Mamy nad nim pełną kontrolę, jest to niewątpliwa przewaga nad realnym życiem. Tam zawsze świeci słońce, a wszystkie misje są do wykonania prędzej czy później. Tylko żebyśmy w pewnym momencie znajomym nie kazali zwracać się do siebie imieniem, które mamy w grze…
Evil or Very Mad E.O. Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dagmora




Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:42, 19 Cze 2010    Temat postu:

Artykuł jest autorstwa naszej nieodżałowanej kiedyś koleżanki Freos. Ale Możecie poczytać fragmencik napisany przez aktualnego członka gildii i możecie zgadywać przez kogo hihi i dodać komentarz.

1.2 Piękna/przystojny w rzeczywistości I cyberprzestrzeni


W „realu” gospodyni domowa ,emeryt ,uczeń ,studentka, sędzia, żołnierz, policjantka , załamany bezrobotny, znudzony biznesmen, budowlaniec, górnik , były alkoholik, rozwódka, urzędniczka siadając do komputera, zmieniają
się w seksowne szamanki i muskularnych wojów. Co łączy te wszystkie osoby?
Co tak mocno przyciąga ich do ekranu? Szare, nieciekawe życie lub samotność, często chęć przeżycia przygody, czasem poszukiwanie bratniej duszy. Internet daje nam poczucie bezpieczeństwa z racji tego, że jesteśmy anonimowi. Nie liczy się tam pozycja społeczna, wygląd, wiek, wykształcenie czy nawet płeć, bo i ją można dowolnie zmieniać, możemy na chwile tworzyć tożsamości internetowe. Miejsce internetowych pogawędek staje się drugim domem, przestrzenią gdzie można się dobrze bawić i zapomnieć o codziennym
życiu. Imię zastępuje nick, i stajemy się białą kartką, którą sami zapisujemy.
I tak mało atrakcyjna okularnica po 40- tce przedstawia się jako długonoga,
długowłosa blond piękność a wesoły student prawa na spotkaniu okazuje się łysiejącym, niewysokim budowlańcem z brzuszkiem. Schemat postępowania jest zawsze taki sam niezależnie od tego czy rozpoczynamy przygodę
z sieciową grą, czy wchodzimy na czat lub na forum dyskusyjne. Najpierw wybieramy nick (najczęściej jest to transkrypcja własnego imienia ) i tak Weronika zamienia się w Werty, Dagmara w Dagmarę, Klaudia w Klaudek a Marcin w M4rc1n.
Następnym krokiem w tworzeniu swojego cyber- ja jest stworzenie swojego
awatara . To właśnie z tą postacią będą nas kojarzyć współgracze lub znajomi
z czatu. Graficy komputerowi dali nam ogromne możliwości.
Najpierw wybieramy płeć. Nie zawsze śliczna szamanka o wdzięcznym imieniu Summinasen jest dziewczyną. Po drugiej stronie może siedzieć 60 letni Józef lub 12 letni Michał. Zdarza się, że gracz zbyt mocno identyfikuję się ze swoim avatarem, Znam mężczyzn, którzy grając żeńskimi postaciami tak bardzo „wcielili się” w postać, że w rozmowach używają formy żeńskiej. Końcówka – am stała się dla nich naturalna. Kolejnym krokiem jest wybranie koloru skóry, włosów, typu sylwetki, ciekawego ubioru. I tak w grze spotykamy długonogie piękności z talią osy, dużym, ponętnym biustem a ich seksowne zbroje więcej odkrywają niż chronią. Szamanki, łuczniczki, ninja, druidki, elfki i inne magiczne piękności powodują, że stajemy się i czujemy piękne, zgrabne. Mamy nieskazitelną cerę i ogromne powodzenie. Tak samo pryszczaty, zakompleksiony nastolatek kilka razy kliknie myszką i jest pięknie zbudowanym, silnym, przystojnym wojownikiem, rycerzem, paladynem czy kapłanem. O ile łatwiej poznać tak dziewczynę, walczyć u jej boku, zdobywać kolejne poziomy gry, czuć się potrzebnym, kochanym i pięknym. Ta forma poznawania ludzi
i kreowania własnej, nowej, doskonałej wersji siebie jest szczególnie ważna dla ludzi chorych, niepełnosprawnych, mających trwałe defekty fizyczne lub ułomności. Dla nich zmiana swej fizyczności i postrzeganie ich przez pryzmat postaci jaką kreują jest niesłychanie ważna. Bardzo ułatwia przełamanie wielu
barier: niepewności, nieśmiałości, bariery komunikacyjnej. Bo mimo wózka inwalidzkiego, do którego na co dzień są przykuci poruszają się bez wysiłku na koniach, smokach czy innych stworach, są w środku wydarzeń i aktywnie uczestniczą w wirtualnym życiu. Warto wspomnieć o grze internetowej Second Life - „drugie życie”. Gracz wciela się w stworzoną przez siebie postać, kształtuje jej niepowtarzalne rysy twarzy, a także wpływa na ogólną budowę ciała postaci. W tej grze nie ma jasno określonego celu – jest tylko dany świat
(tu także można wybrać najróżniejsze scenerie – fantasy, starożytność, przyszłość, czy konkretne miasta tj. Boston, czy Tokio) i bank możliwości .
Ta gra łudząco przypomina „ulepszone” życie. My sami jesteśmy pokoleniem uzależnionym od kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjnych. Jak grzyby po deszczu powstają salony kosmetyczne, farmy urody, studia urody, instytuty piękności, spa, masażu, wizażu a także sieć siłowni, fitness, aerobiku,
W telewizji są specjalne programy pokazujące, jak z brzydkiego kaczątka mało atrakcyjna, wręcz brzydka kobieta czy mężczyzna przemienia się w łabędzia. Inna sprawa, że jej pomaga sztab specjalistów od dietetyków i trenerów począwszy, poprzez renomowanego fryzjera, wizażystki projektanta mody a na chirurgu plastycznym i dentyście skończywszy. Z naszym ciałem, możemy wiele zdziałać od odsysania tłuszczu, wszczepienia implantów do spędzania kilku godzin dziennie na siłowni by ukształtować sylwetkę idealną. Dziś mamy obowiązek dbać o nasze ciało. Dostępne kosmetyki nie tylko poprawiają urodę, ale mają za zadanie leczyć. Ukrywają nieestetyczne zmiany, wygładzają zmarszczki opóźniają starzenie się skóry. Niestety większość tych zabiegów
i kosmetyków jest bardzo drogich. O ile szybciej, bez wysiłku i za nieduże pieniądze staniemy się piękni uciekając w wirtualny świat. Wiele osób właśnie w ten sposób szybko i bezboleśnie dowartościowuje się zmieniając się choć na kilka godzin dziennie w osobę atrakcyjną. Oczywiście takie manipulowanie własną tożsamością nie prowadzi do tworzenia trwałych relacji, a osoby tak
postępujące są dość szybko wykrywane postępowanie takie uchodzi za nieetyczne i sprzeczne z sieciowymi normami postępowania.
Internet daje wiele możliwości: wysyłanie listów elektronicznych, World Wide Web, ściąganie plików, udział w grupach i forach dyskusyjnych, gry fabularne, sieciowe pogawędki. Może być łatwo źródłem uzależnienia właśnie z tego powodu, że gromadzi tak wiele zasobów i pozwala na tak wiele form aktywności. Może to dotyczyć szczególnie osób, które z jakichś powodów nie mogą znaleźć sobie miejsca w "rzeczywistym" świecie i lepiej czują się "on-line". Cechą charakterystyczną współczesnej koncepcji urody jest daleko
posunięta różnorodność. Związana jest ona z postępem cywilizacji przemysłowej. Uroda współczesna jest to uroda stworzona w mniejszym stopniu przez naturę niż przez człowieka, specjalistów od kosmetyków, fryzjerów, perukarzy, masażystów, kosmetologów i chirurgów plastycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PurpleNurple




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Sob 22:08, 19 Cze 2010    Temat postu:

Dagmora, b.fajny artykuł Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zygi
Nowy



Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Czw 16:33, 15 Lip 2010    Temat postu:



bardzo cie lubimy Freos za ten artykulik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lalami1




Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:34, 01 Sie 2010    Temat postu:

freos już z nami niema ale artykuł BOMBA Smile)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.freeknights.fora.pl Strona Główna -> Pytania,problemy,porady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island